Blask choinki Agnieszka Lis – recenzja książki

Tę recenzję przeczytasz w 6 minut

Jeśli nie czujecie klimatu świąt, a chcielibyście go poczuć to przeczytajcie tę książkę, znajdziecie tu śnieg, ogromną choinkę oraz ciepłą, rodzinną, świąteczną atmosferę.

Lekka i bardzo klimatyczna powieść napisana przez Agnieszkę Lis – mistrzynię słowa, wprowadzi Was w świąteczny nastrój. Chylę czoła, autorka naprawdę wykonała bardzo dobrą robotę. Choć na początku przeszkadzało mi to, że wszystko jest bardzo dokładnie opisane. Mamy do czynienia z dużą ilością bohaterów, występują długie dialogi, które na początku bardzo mnie denerwowały i nużyły, miałam wrażenie, że każdy ma coś do powiedzenia na każdy temat, byle by tylko dodać swoje 3 grosze to w miarę zagłębiania się w lekturę i poznawania bohaterów oraz „wejścia” w ich świat zrozumiałam sens tych długich, niekończących się dialogów i dogadywań byle by tylko coś powiedzieć. To tak jak w rozmowie z rodziną, przy stole. Zawsze każdy ma coś do powiedzenia.

Podstawowe informacje

Tytuł: Blask choinki

Autor: Agnieszka Lis

Gatunek: literatura obyczajowa, powieść świąteczna, powieść zimowa, romans

Wydawnictwo: Czwarta Strona

Premiera: 10.2020

Liczba stron: 336

Ocena: 7/10

Bohaterowie

W tym akapicie skorzystam z pomocy samej autorki bo bohaterów w powieści jest dużo i łatwo jest się w tym wszystkim pogubić, ale na szczęście autorka rzuca nam koło ratunkowe i na początku przedstawia każdego bohatera. Super rozwiązanie bo zawsze można wrócić do początku książki i przypomnieć sobie kto jest kim.

Arkadiusz – sześćdziesięciopięcioletni meloman. Prowadzi sklep z płytami winylowymi i gramofonami. Bardzo elegancki starszy pan. Domator. Koneser jedzenia i wina. Ojciec Elizy i Cezarego.

Klemens – przyjaciel Arkadiusza. Koneser win z ambicjami sommeliera. Właściciel francuskiej winnicy. Elegancki. Ojciec trójki dzieci – Dominika, Grzegorza i Honoraty.

Barbara – była żona Arkadiusza, obecnie żyjąca z drugim mężem Mieczysławem. Kobieta z klasą, zawsze elegancka. Miłośniczka podróży.

Mieczysław – bezdzietny wdowiec, drugi mąż Barbary. Emerytowany chirurg. Choruje na serce.

Melania – Żona Klemensa. Dystyngowana, elegancka, chłodna w kontaktach międzyludzkich. Prowadzi elegancką restaurację Mokotowska Prowansja.

Cezary – syn Arkadiusza i Barbary. Prowadzi dobrze prosperującą firmę poligraficzną. Ma żonę Justynę i nastoletniego syna Norberta.

Justyna – żona Cezarego i matka Norberta. Nauczycielka języka angielskiego. Wielbicielka Podhala i kultury góralskiej. Czasem czuje się niezręcznie w zamożnej rodzinie męża, co bywa powodem niepotrzebnych nieporozumień.

Norbert – trzynastoletni syn Cezarego i Justyny. Lubi grać w gry na tablecie.

Eliza – córka Arkadiusza i Barbary. Wulkan energii. Matka sześcioletnich bliźniaczek Joasi i Helenki. Ma męża Iwa.

Iwo – mąż Elizy. Spokojny i zrównoważony, przeciwieństwo Elizy.

Honorata – córka Klemensa i Melanii. Nie pracuje ale lubi wydawać pieniądze. Matka dwójki dzieci Pawełka i Olgi, żona Łukasza.

Łukasz – mąż Honoraty, obieżyświat. Nie do końca szczery w stosunku do żony, która nie do końca popiera jego zamiłowanie do podróżowania. Czasem pod pretekstem delegacji realizuje swoje marzenia i bawi się w grotołaza i wspinacza.

Grzegorz – syn Klemensa i Melanii. ma żonę Dagmarę i nastoletniego syna Wojtka. Prowadzi firmę. Lubi wizyty w siłowni.

Dagmara – żona Grzegorza. Pracuje w korpo. Twarda babka. Koneserka kawy.

Wojtek – trzynastoletni syn Grzegorza i Dagmary. Chodzi do klasy z Norbertem – synem Cezarego i Justyny.

Dominik – drugi syn Klemensa i Melanii. Kawaler. Od roku pomaga w prowadzeniu rodzinnego interesu. Dba o siebie i lubi markowe ciuchy. W ciągu ostatniego roku odrobinę się zmienił. Rodzinie wydaje się nierówny i skrajnie humorzasty. Ukrywa pewną tajemnicę, którą ma zamiar w końcu z siebie wyrzucić.

Postaci drugoplanowe

Sebastian – postać nie przez wszystkich pożądana. Przystojny i elegancki jak większość członków zamożnej rodziny. Wprowadzi trochę zamieszania.

Michał – dawny znajomy Arkadiusza i Klemensa, chodzili razem do klasy. Stracili kontakt na wiele lat. Nagle wraca… Czy czegoś chce?

Renata – pierwsza żona Mieczysława. Postać poboczna, występuje wyłącznie z zaświatów.

Paweł – taki jeden gość, właściwie nie wiadomo po co on tu, ale może jednak się do czegoś przyda?

Fabuła

Pierwsze rozdziały to przygotowanie do wyjazdu świątecznego, następnie część akcji toczy się w środkach transportu natomiast przeważającym miejscem akcji jest 4-gwaizdkowy hotel w Zakopanem.

Arkadiusz i Klemens to przyjaciele ze szkolnych lat, przyjaźnią się już od pięćdziesięciu lat, nic więc dziwnego, że zachowują się jak rodzina. Dwie rodziny wyjeżdżają na święta do Zakopanego i choć zdecydowana większość podchodzi do wyjazdu z entuzjazmem to jednak znajdą się też tacy, którym ten pomysł nie bardzo odpowiada.

Przyjaciele przyjeżdżają do hotelu w przeddzień Wigilii Bożego Narodzenia i planują spędzić miłe święta, na luzie, racząc się dużą ilością kawy i Calvadosa. Młodsze pokolenie korzysta z wielu atrakcji zapewnionych przez hotel, natomiast starszyzna woli spędzać czas w barze na antresoli. Oferta hotelu jest bogata i towarzystwo nie ma czasu na nudę. W powietrzu czuć świąteczną atmosferę, którą dopełnia bajkowy wystrój hotelu. Kolacja wigilijna jest iście odświętna i wyrafinowana, królują podniosłe nastroje i eleganckie stroje. Starsi mężczyźni spotykają w hotelu jeszcze jednego swojego kolegę ze szkolnych lat, którego nie dażą dużą sympatią.

W książce „Blask choinki” znajdziemy wszystkiego po trochu, nie brakuje rozbieganych dzieci, które trochę rozrabiają – jak to dzieci. Naburmuszonych na swój nieszkodliwy sposób nastolatków z nosami w tabletach, ale też odnajdujących czas na chwilę z rodziną i zabawę. Pokolenia rodziców czyli takich młodych dorosłych lub jak kto woli – starsza młodzież, czytaj osoby 30+ Facetów, mężów, ojców, którzy mają swoje tematy i kobiety – matki, żony które też mają swoje tematy. Piątka wspaniałych seniorów, eleganckich i wyrafinowanych, których relacje są ciut zagmatwane bo Arkadiusz jest byłym mężem Barbary a Mieczysław jest jej obecnym mężem i mimo, że panowie za sobą nie przepadają muszą zasiąść razem do kolacji wigilijnej.

Między członkami dwóch zaprzyjaźnionych rodzin panuje miła, ciepła atmosfera oczywiście nie brakuje drobnych sprzeczek i przytyków – jak to w normalnej rodzinie bywa, ale wszystko jest w granicach przyzwoitości. Bohaterowie spędzają ze sobą czas, nikt nie ma prawa poczuć się samotny, zawsze znajdzie się kogoś chętnego na spacer, wyjście na basen lub spędzenie czasu w „loży szyderców” w barze na antresoli popijając Calvados, który w tej powieści gra swoją rolę świątecznego trunku.

Nie brakuje też kilku sensacji, ale nie będę Wam tutaj nic zdradzać, żeby nie powiedzieć za dużo. Nie zabraknie nowiny, która wprowadzi co niektórych w osłupienie, będzie też coś niespodziewanego i zaskakujące zakończenie, którego już na końcu możemy się domyślić, ale w ciągu całej książki nie spodziewamy się że autorka zaserwuje nam coś takiego.

Podsumowanie

Po przeczytaniu powieści „Blask choinki” miałam takie przemyślenia, że po pierwsze warto pielęgnować więzy rodzinne, warto spędzać ze sobą czas i rozmawiać. Po drugie nie na wszystko mamy wpływ i czasem życie stawia przed nami niespodziewane sytuacje, które musimy zaakceptować, mimo że nie do końca nam odpowiadają. Zakończenie mnie zaskoczyło.

Aha i jeszcze jedno – muszę skosztować czy ten Calvados to rzeczywiście taki zacny trunek.

Przeczytaj inne moje recenzje

https://uroda.domoweserduszko.pl/2019/11/uwierz-w-mikolaja-recenzja/

https://uroda.domoweserduszko.pl/2020/12/dwanascie-niedokonczonych-snow-natasza-socha/

Dodaj komentarz

Your email address will not be published.

You may use these <abbr title="HyperText Markup Language">html</abbr> tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>

*