„To nie może być prawda” książka autorstwa Hanny Dikta.
O autorce
To druga wydana przez autorkę powieść i mam nadzieję, że nie ostatnia. Autorka ma na swoim koncie również tomik poetycki „Stop-klatka” oraz kilkaset opowiadań. Hanna Dikta, mieszkanka Piekar Śląskich, nauczycielka i matka trójki dzieci, lauteatka licznych konkursów literackich. Więcej o autorce możecie przeczytać na stronie autorskiej http://www.hannadikta.pl/
O powieści
Książka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Nie jest to jedna z tych babskich, słodkich romansideł. Można powiedzieć, że historia jest dość realistyczna i czytając tą książkę czułam się, jakby ktoś opowiadał mi prawdziwą historię. Wydarzenia, które tam miały miejsce, były takie życiowe i tak bardzo możliwe.
W książce nie mamy do czynienia ze słodką, idealną miłością, a raczej z taką normalną, ludzką. Autorka porusza kilka kontrowersyjnych wątków takich jak zdrada, choroba, rozwiązłość. Jest to opisane w bezpośredni sposób, co może niektórych czytelników trochę zgorszyć. Akcja toczy się na Śląsku. Pozwoliło mi to na identyfikację z bohaterami i autorką, mieszkałam na Śląsku przez jakiś czas, dlatego potrafiłam sobie zobrazować miejsca w których toczy się akcja.
Fabuła przybiera nieoczekiwany bieg a zakończenie już totalnie jest zaskakujące i pozostawia czytelnika w dużej niepewności. Powiem Wam, że wręcz czuję niedosyt, czegoś mi brakuje, czuję jakby książka była niedokończona bo kończy się w momencie, który pozostawia wiele do życzenia i zostawia czytelnika z niewiadomą. Może autorka zamierza napisać kolejną część, dlatego historia kończy się w tak zagadkowym momencie?
Powieść czyta się fajnie i szybko. Akcja toczy się wartko, wątki nie są na siłę przeciąganie i wydłużane. Fajna, zwięzła historia dorosłej kobiety. Nauczycielki. Borykającej się z problemami. Małgorzata, bo tak ma na imię główna bohaterka, popełnia błąd, który przewraca jej poukładane życie do góry nogami i wiele traci. Marcin, jej mąż, lekarz, rozsądny facet, zakochany po uszy w swojej żonę, możnaby pozazdrościć takiego męża, a jednak pod koniec bardzo się na nim zawiodłam, wszyscy faceci tacy sami… Anka i Alicja, koleżanki Małgorzaty, ich los też nie rozpieszcza, każda boryka się z własnymi problemami. Próbują znaleźć szczęście, czy im się uda? Jak dalej potoczyły się losy Małgorzaty? Co z Marcinem? Wróci? Te pytania pozostają bez odpowiedzi…
Polecam.