Najczęściej w kategorii dzieci, pojawiają się wpisy dotyczące niemowląt. Dziś będzie inaczej. Napiszę Wam dziś o starszakach. Ten, kto ma w domu przedszkolaka, wie, że temat nie jest łatwy. Pojawiają się pierwsze problemy, pierwsza rywalizacja, dzieci zaczynają zadawać coraz więcej pytań, na które żądają odpowiedzi, coraz częściej wyrażają własne zdanie i chcą by postępować tak jak oni sobie tego życzą. Dorośli często są zakłopotani bo nie potrafią dogadać się z dzieckiem. A wbrew pozorom, przedszkolak wcale nie jest skomplikowany trzeba tylko dokładnie wsłuchać się w to co nam mówi i przekazuje, nie tylko słowami.
Każde dziecko jest inne
Każdy to wie, ale nie zaszkodzi o tym przypomnieć. Mimo, że to zdanie jest tak oczywiste i każdy rodzic je rozumie to i tak ZAWSZE porównujemy nasze dzieci z innymi. To błąd. A już w ogóle największą katastrofą jest porównanie dziecka z kimś lepszym od niego, w jego obecności. Nie normalnym zachowaniem ze strony rodziców jest powiedzenie dziecku „ładnie pokolorowałaś/eś obrazek, ale Ania pokolorowała lepiej” albo „inne dzieci znają wszystkie kolory a Ty tylko parę”. Wtedy dziecko czuje się gorsze, odrzucone, ma poczucie winy, że nie spełniło oczekiwań rodziców. Wiecie o czym mówię? Pewnie każdy z nas spotkał się z takim uczuciem zawodu, teraz pomyśl sobie, że dziecko odczuwa to jeszcze bardziej bo się tym przejmuje. Dorosły oleje sprawę, a następnym razem w takiej sytuacji po prostu pokaże na co go stać, ale dziecko nie. Dziecko będzie przygnębione. Dlatego na początku tego wpisu, apeluję do rodziców by nie porównywali swoich dzieci do innych. Każde dziecko jest inne i rozwija się we własnym, indywidualnym tempie. Czasem roczne dziecko potrafi pięknie mówić, a czasem dziecko nabywa tej umiejętności w trzecim roku życia.
Chodź, napijemy się kawy
Wiemy już, że nie porównujemy dziecka. Co dalej? Traktuj przedszkolaka, pod względem intelektualnym, jak człowieka równego sobie. Dlaczego? Ponieważ dziecko czuje się wtedy potrzebne, czuje się docenione i „dorosłe” co, nie wiadomo dlaczego, bardzo dzieciom odpowiada. Może po prostu chcę być jak mama czy tata, bo jesteśmy dla nich wzorem i chcą nas naśladować. A więc zaproponuj dziecku wspólną kawę i pogaduchy, oczywiście dziecko pije herbatę, to jasne… chodzi o sam fakt „napijmy się kawy i porozmawiajmy” dziecko wtedy otrzymuje komunikach, że ma pole do popisu, że może poruszać różne tematy, że to jego czas. W trakcie takiej kawy z dzieckiem, można dowiedzieć się co działo się w przedszkolu, o czym dziecko myśli, o czym marzy, co chciałoby robić. No, można dowiedzieć się wszystkiego, trzeba tylko pytać, dopytywać, drążyć temat z każdej strony. Natomiast należy znać granice, gdy widzisz, że dziecko nie chce rozmawiać na jakiś temat, zaczyna się wstydzić albo denerwować to nie ciągnij rozmowy na siłę, zostaw temat i jeśli coś Cię niepokoi, wróć do tego za kilka dni. Z przedszkolakiem należy rozmawiać jak z dorosłym człowiekiem, nie jak z małym dzieckiem bo to taki wiek, że dziecko może się śmiertelnie obrazić, gdy ktoś powie, że jest małe.
Warto też zadbać o klimat tej naszej wspólnej kawy, można dziecko zaprosić do kawiarni, to naprawdę podkręca relacje.
Pomocny krasnal
Maluch jest bardzo chętny do pomagania nam w różnych obowiązkach, doceń to i nie zniechęcaj dziecka do takich zachowań. Chce Ci pomóc? To super! Na pewno znajdziesz dla niego odpowiednie zadanie. Dziecko cieszy się z każdego powierzonego mu zadania i wykonuje je w ogromnym skupieniu i najlepiej jak potrafi, dlatego nie zapomnij o pochwałach! Może nie tyle co metoda nagradzania i karania jest mi bliska, ale pochwałę i naganę uważam za coś dobrego. Pochwała – zawsze gdy dziecko zrobi coś dobrze, gdy się stara, gdy wykona nasze polecenie, jest grzeczne, itp pochwała się należy, to podbudowuje i motywuje. Każdy lubi, gdy się go chwali, dlaczego zatem są metody, które nakazują nam by nie chwalić dziecka? Dlaczego, jeśli my lubimy gdy ktoś nas pochwali, nie robimy też tego w kierunku dziecka? Dlaczego jemu to odbieramy? No i w drugą stronę, nagana też jest ważna. Nie ostry zakaz, kara – tylko nagana. Zwrócenie uwagi, że coś zrobiło się źle, że tak nie wolno, że coś nie jet dobre. Takie zachowanie rodzica pomaga i uczy wyznaczyć granice.
Ucz dziecko wypełniania obowiązków. Zadawaj mu zadania. Pozwól by pomagało Ci w codziennych czynnościach. Dziecko wtedy czuje się potrzebne, akceptowane, wie że odgrywa jakąś rolę w rodzinie. Buduje to w nim uczucie przynależenia. Miej zawsze dla dziecka jakieś małe zadanie, coś co dla Ciebie jest zwykłą pierdołą, dla niego jest bardzo ważnym, ogromnym obowiązkiem.
Kiedyś strasznie denerwowało mnie to, że Lilka chce pomagać mi z kuchni, a raczej bardziej przeszkadzać niż pomagać. W końcu zrozumiałam jakie to dla niej ważne, zobaczyłam jak bardzo cieszy się gdy może coś zrobić, jaka wtedy czuje się potrzebna. Teraz, zawsze gdy coś robię, a ona chce mi pomóc, chętnie z tej pomocy korzystam i karzę jej zrobić jakąś małą rzecz, czasem też sama proszę ją by mi pomogła.
Jak budować pozytywne relacje z dzieckiem
Relacje z dzieckiem buduje się od pierwszych dni jego życia i bardzo łatwo można zepsuć to co zbudowaliśmy. Dlatego niezwykle ważne jest odpowiednie dbanie o te relacje. Ja uważam, że mam z dziećmi bardzo dobre relacje. Bywają też gorsze dni, ale jakoś sobie z tym radzimy. Dziś piszę o przedszkolakach, więc skupmy się na starszych dzieciach, a o relacjach z maluchami będzie innym razem.
Bądź wiarygodny
To ważne w wychowaniu dzieci. Trzeba być wiarygodnym, zawsze mówić dziecku prawdę, nie okłamywać go i dotrzymywać obietnic. Dorosłemu łatwo przychodzi jakieś niewinne kłamstewko lub obietnicę, której nie spełni. Jeśli wiesz, że czegoś nie zrobisz to nie mów o tym dziecku.
Codziennie poświęć czas dziecku
Gdy masz więcej niż jedno dziecko doskonale wiesz o tym jak ciężko pogodzić obowiązki, pracę i dzieci. Ważne jest aby znaleźć odrobinę czasu, codziennie, żeby poświęcić go dzieciom i to najlepiej każdemu z osobna. Być tylko dla niego. Ja cały dzień spędzam w domu z Jasiem, więc wieczorem jestem do dyspozycji Lilki, nasz czas w tygodniu na ogół wygląda tak, że przed snem czytam jej bajkę lub coś opowiadam, czasem kolorujemy lub układamy puzzle – to jest pół godziny lub godzina tylko dla nas. W weekend wygląda to trochę inaczej, lubię wyjść gdzieś tylko z nią, zakupy, spacer czy lody i tylko my dwie.
Przeproś, gdy zrobisz coś źle
Wymagamy tego od dziecka, więc wymagajmy też od siebie. Jeśli coś obiecasz, ale z różnych powodów nie uda Ci się tej obietnicy spełnić, porozmawiaj z dzieckiem i je przeproś za to, razem też uzgodnijcie jakieś wyjście z tej sytuacji. Jeśli zdarzyło Ci się nakrzyczeć na dziecko bez powodu, tylko po prostu już nie wytrzymałaś albo masz gorszy dzień to przeproś i przyznaj się do winy.
Zbierz myśli
Na koniec szybko podsumuję ten artykuł. To co tutaj napisałam to ważne rzeczy. Pamiętaj o nich każdego dnia. Pamiętaj by nigdy nie porównywać dziecka z innymi, rozmawiać z nim jak z dorosłym, by pozwolić mu na pomaganie w obowiązkach domowych i by dbać o dobre relacje.
świetny artykuł,doskonałe porady
Dziękuję 😊 bardzo się cieszę że artykuł się spodobał